Piłka nożna jest do dziś najpopularniejszym sportem. Ta popularność zaczęła się już z chwilą uzyskania przez Polskę niepodległości. Były jednak chwile, gdy zdjęcie z meczu robiono po kryjomu, a sam mecz, mimo że oglądany przez nawet dwutysięczną widownię, był nielegalny. Tak działo się z warszawskim futbolem w latach II wojny światowej. Pomimo zakazów okupanta w rozgrywkach o mistrzostwo Warszawy wzięło udział kilkadziesiąt drużyn, choć mecze musiały być rozgrywane na drugorzędnych boiskach. O okupacyjne mistrzostwo Warszawy walczyły takie drużyny jak: Błysk, Fala, Okęcie, Olimpia, Czarni, Bimber, Polonia, Wir, Korona, Wawel i inne.
Zdjęcie z 1943 r. z konspiracyjnych rozgrywek piłkarskich na stadionie Orła przy ul. Podskarbińskiej. Czasopismo „Stolica” 1959. Zdjęcie dzięki uprzejmości Koła Miłośników Historii Polonii Warszawa.
Równie niebezpieczne było uwiecznianie rzeczywistości na obiektywie w okresie stanu wojennego. Wówczas władza zabraniała fotografować i rekwirowała cały sprzęt. Słynne zdjęcie z treningu Mariana Woronina zrobione zostało nielegalnie na terenie zmilitaryzowanego wówczas AWF-u. Autorem zdjęcia jest Leszek Fidusiewicz. Przebrany w dres, ze stoperem w ręku, uczestniczył w treningu na hali, na której trenował także Woronin. Aby trening mógł się odbyć, żołnierze musieli wpierw podwinąć materace tak, by zwolnić dwa tory. Fidusiewicz fotografował aparatem ukrytym w dłoni. Następnie zdjęcie z treningu wywieziono potajemnie za granicę, gdzie niebawem zostało opublikowane na łamach „Paris Match”. „Tak jak zdjęcie autorstwa Chrisa Niedenthala, przedstawiające czołg stojący przed kinem Moskwa, jest symbolem stanu wojennego, tak ta fotografia jest symbolem tamtego okresu dla środowiska sportowego” – mówi dziś autor.