NEON INN

Neon to rurka wypełniona gazem, która świeci po podłączeniu jej do prądu. Wynalazł ją ok.1855 roku niemiecki fizyk Heinrich Geissler. Już pod koniec XIX wieku wynalazek wykorzystano na potrzeby reklamy. W 1910 roku pojawiła się pierwsza neonowa lampa, a w 1923 roku w USA pierwszy neonowy napis. Od tamtej pory neon przeżywa rozkwit. Jest jednym z atrakcyjniejszych nośników reklamowych, który rozświetla przestrzeń miejską od przeszło 100 lat. W Polsce od połowy lat 50. światła neonów wypełniały tkankę metropolii licznymi szyldami i reklamami. O projekty i wykonanie dbało przedsiębiorstwo państwowe „Reklama”, które w szczytowym momencie rozwoju zatrudniało ponad 300 osób. Pod koniec ubiegłego stulecia neon popadł u nas trochę w zapomnienie, a pojawiające się nowe obiekty odbiegały od wysokich standardów artystycznych. I to właśnie artyści pomogli przywrócić reklamom neonowym blask i zwrócić uwagę na tę wyjątkową technikę. Odkąd Paulina Ołowska doprowadziła w 2006 roku do ponownego uruchomienia słynnej Siatkarki na pl. Konstytucji w Warszawie, neonem na powrót zainteresowali się artyści, mieszkańcy i urzędnicy. Pojawiły się liczne artykuły, opracowania, książki i filmy podejmujące temat neonowej historii. Zaczęto organizować wystawy oraz akcje mające chronić neony przed zniszczeniem. W końcu w 2012 roku otworzono Muzeum Neonów na warszawskiej Pradze.

Wystawa Neon Inn pokazuje artystyczne projekty wykorzystujące światło neonowe. Są to prezentacje podejmujące jego historię, traktujące neon jako tworzywo artystycznej ekspresji, służące do kreowania nowych narracji. Zuzanna Rogatty stworzyła krój pisma nawiązujący do polskich neonów, tworząc ich współczesną, autorską interpretację. Dla Piotra Krzymowskiego prezentowany neon jest formą upamiętnienia i uczczenia kina poprzedniego stulecia (szczególnie francuskiej Nowej Fali, do której odwołuje się w wielu swoich pracach). Joanna Rajkowska ujmuje neon jak znak (ostrzegawczy) – 233ºC to temperatura, w której dochodzi do samozapłonu książek. Wykorzystuje przy tym czcionkę OCR (optical character recognition – optyczne rozpoznawanie znaków), rozpoznawalną przez systemy zautomatyzowane. Dla Oli Munzar i Grzegorza Sobolewskiego, autorów projektu Dolce Luce, fragmenty starych neonów są inspiracją do tworzenia nowych historii miejsc, w których mogły się znajdować. Równocześnie wplatają neon w inne przedmioty, czyniąc z nich obiekty funkcjonujące osobno, niekoniecznie w przestrzeni miejskiej. Do konkretnej historii odnosi się z kolei Wojciech Dada – jego praca rozświetla się, imitując błyskawicę, po uruchomieniu czujnika ruchu. Noen Pauliny Karwowskiej to lampa podłogowa, wykorzystująca klasyczny neon jako przestrzenną instalację. Kamila Mróz zaś traktuje swoje prace jak rękodzieło; każdy jej neon to wielogodzinna rzemieślnicza praca, w której odnosi się do kształtów obserwowanych w naturze. Na wystawie prezentuje neon nawiązujący kształtem do gąsienicy motyla. Praca Rene Wawrzkiewicza – nawiązująca do warszawskiego herbu Syrenki – to neonowy odpowiednik logo jego projektu do konkursu „Warszawa w kwiatach i zieleni”, organizowanego przez Towarzystwo Przyjaciół Warszawy i Miasto Stołeczne Warszawa. Aż trzy okna zajmuje rozbudowana instalacja Weroniki Libiszowskiej i Agnieszki Nowak. Artystki od lat tworzące pod szyldem Neonlove są autorkami wielu neonów, które funkcjonują nie tylko w przestrzeni miejskiej, ale także w domach. Ich artystyczna wariacja na temat neonu to hołd oddany tej technice i prowadzonemu od lat ich warsztatowi.

Instalacje obecne na wystawie ukazują różne sposoby podejścia do neonu i wielość możliwości, jakie daje wykorzystanie szklanej rurki wypełnionej kolorowym gazem, będącej zarówno atrakcyjnym wizualnym obiektem, jak i ciekawą formą artystycznej wypowiedzi.

Kurator
Marta Czyż

Organizatorzy
Ghelamco, Fundacja Sztuka w Mieście

Autor zdjęć
Jakub Waszkiel (EgzotiQ Media)

Zdjęcia archiwalne pochodzą z Narodowego Archiwum Cyfrowego. Film udostępniony dzięki Wytwórni Filmów Fabularnych i Dokumentalnych.

Ola Munzar i Grzegorz Sobolewski (Dolce Luce) – Róża Luxemburg, 2016

Neon ten jest  i stary i nowy. Powstał w 1922 roku, jako element elewacji nowo wybudowanej fabryki lamp elektrycznych im. Róży Luxemburg. A nowy, bo nigdy nie stał się jej częścią, nigdy dotąd nie świecił.

W czasach, kiedy słowo dysleksja nie było w powszechnym użyciu, błąd w pisowni Róża zamknął dalszą karierę przed młodym neoniarzem. Odtąd pracował przy eksploatacji basenów rtęci mieszczących się pod posadzkami hal fabrycznych. Na jednej z nich poznał swoją przyszłą żonę Rozalię.

To nieprawda. Jeżeli znasz prawdę, lub lepszą nieprawdę; podziel się nią z Dolce Luce.

Ola Munzar i Grzegorz Sobolewski (Dolce Luce) – Foton, 2016

Neon ten jest symbolicznym upamiętnieniem pracownika Fotonu na Wolskiej. Całe swoje dorosłe życie spędził w ciemni unikając światła słonecznego. W zjednywaniu ludzi nie pomagała mu ani specyficzna postura, ani nadludzka siła, ani wyjątkowo wydatne trójki.


Przepracował wiele lat w dziale klisz medycznych, jakież więc było zdumienie kolegów, kiedy po zrobieniu zdjęcia RTG z jego udziałem, nie było go na kliszy. Po tym incydencie podobno wyjechał do Rumunii.

To nieprawda. Jeżeli znasz prawdę, lub lepszą nieprawdę; podziel się nią z Dolce Luce.

Ola Munzar i Grzegorz Sobolewski (Dolce Luce) – Fabryka Norblina, 2016

Neon ten jest odbiciem snu pana Mirosława zatrudnionego w Fabryce Norblina na stanowisku polernika. Spędził kilkanaście lat na polerowaniu platerów, wpatrując się godzinami w swoje wyostrzające się odbicie, co skłoniło go do poszukiwań osi symetrii wszechświata.

Gdy zmarł (już jako Mirrorsław), został pochowany w lustrzanej trumnie. Spoczywa na Cmentarzu Wolskim, ale czy w pokoju – nie wiadomo.

To nieprawda. Jeżeli znasz prawdę, lub lepszą nieprawdę; podziel się nią z Dolce Luce.

Zdjęcie archiwalne z Narodowego Archiwum Cyfrowego (NAC) – Okrągły neon przy Domu Towarowym „Sawa” (autor: Grażyna Rutowska)

Zuzanna Rogatty – Ochota, 2016

Zuzanna Rogatty –Wola, 2016


RIALTO SCRIPT (Zuzanna Rogatty)

Rialto Script to krój pisma inspirowany polskimi neonami, jest ich współczesną i autorską interpretacją. Powstał z zamiłowania do charakterystycznych i ekspresyjnych kompozycji literniczych na budynkach powojennej Polski. Rialto Script jest krojem pisankowym poszerzonym o liczne ligatury oraz znaki alternatywne. Jest to krój displayowy, czyli przeznaczony do nagłówków i pojedynczych wyrazów. Bez przeszkód może być używany w projektach szyldów oraz neonów. Krój daje możliwość spersonalizowania wyrazu, który można skomponować z wielu znaków na kilka sposobów. Krój pisma powstał jako praca magisterska w Pracowni Projektowania Litery na Uniwersytecie Artystycznym w Poznaniu oraz został wydany przez The Designers Foundry (thedesignersfoundry.com).

Zdjęcie archiwalne z Narodowego Archiwum Cyfrowego (NAC) – Sklepy w Al. Jerozolimskich – od prawej „Ambasador”, dalej „Natasza” (autor: Grażyna Rutowska)

Joanna Rajkowska, 233°C, 2016

zdjęcie archiwalne z Narodowego Archiwum Cyfrowego (NAC) – Plac Konstytucji – widoczny neon „Zegarki radzieckie – precyzja, estetyka, trwałość” (autor: Grażyna Rutowska)

Piotr Krzymowski – CIN CINema, 2016

Weronika Libiszowska, Agnieszka Nowak (Neonlove) – Gęste od neonów powietrze, 2016

Weronika Libiszowska, Agnieszka Nowak (Neonlove) – Gęste od neonów powietrze, 2016

Weronika Libiszowska, Agnieszka Nowak (Neonlove) – Gęste od neonów powietrze, 2016

Weronika Libiszowska, Agnieszka Nowak (Neonlove) – Gęste od neonów powietrze, 2016

Kamila Mróz – Caterpillar, 2013

Paulina Karwowska – Noen, 2016

Wojciech Dada vel. Duda – Paralela, 2013


Inspiracją dla powstania pracy stał się… piorun, który 13 lutego 2013 uderzył w kopułę Bazyliki św. Piotra, wywołując potężną falę komentarzy na całym świecie. Tego dnia papież Benedykt XVI poinformował, że zamierza abdykować i ustąpi 28 lutego. Dziekan Kolegium Kardynalskiego Angelo Sodano powiedział, że ta wiadomość jest jak „grom z jasnego nieba”. Zjawisko to ponownie ujawniło ponadczasową skłonność ludzi do nadawania sensu i przypisywania znaczeń zdarzeniom przypadkowym. Wiedza dotycząca rzeczywistości płynąca z rozwoju nauki, poszerzającej granice poznania, nie zmniejsza potrzeby nadinterpretowania zdarzeń, podsycanej dodatkowo przez media, będące, wydawałoby się, tubą wiedzy o świecie. Tymczasem kreowana medialnie rzeczywistość obrazów – faktów, paradoksalnie bywa zasłoną dla „prawdziwej” rzeczywistości.

 

zdjęcie archiwalne z Narodowego Archiwum Cyfrowego (NAC) – Neony złożone w artystyczny kolaż (autor: Zbyszko Siemaszko)

Rene Wawrzkiewicz – Warszawa w kwiatach i zieleni, 2015

Projekt logotypu do akcji „Warszawa w kwiatach i zieleni” organizowanego przez Towarzystwo Przyjaciół Warszawy i Miasto Stołeczne Warszawa.

Polskie Kroniki Filmowe “Światła w obiektywie” – udostępniony przez Wytwórnię Filmów Fabularnych i Dokumentalnych.