Nowy Rok to czas życzenia sobie jak najlepiej, a na pewno lepiej niż rok wcześniej. Z okazji kolejnego nowego początku Turnus przedstawia wystawę “Prośby na niby”, złożoną z prac dwunastu zaproszonych osób artystycznych: Ingi Wójcik, Piotrka Kowalskiego, Sebastiana Mikosia, Wiktorii Walendzik, Tomka Tofilskiego, Zuzi Kozłowskiej, Basi Grajner, Natalii Karczewskiej, Kuby Stępnia, Mani Łukaszewskiej, Nadi Markiewicz oraz Michała Malińskiego.
Turnus to niezależny kolektyw artystyczno kuratorski prowadzony przez Kamilę Falęcką i Marcelinę Gorczyńską od 2020 roku, kierujący się przekonaniem, że sztuka rozkwita w swobodnych, towarzyskich okolicznościach. Dlatego też, tym razem kolektyw poświęca uwagę prośbom, będącym często pretekstem, niewinną zaczepką do budowania różnych relacji i współzależności. Podczas turnusowych wystaw zobaczyć można wiele głosów artystycznych i tak jest również w tym przypadku. Każda witryna należy do jednej z dwunastu zaproszonych osób. Kolejność zostaje odwrócona, a prośby powstają do gotowych już prac w sąsiednich witrynach i stanowią ich opisy. Mają być pretekstem do współpracy.
Hej, mam sprawę…
To ciągłe poszukiwanie wspomnianych wyżej pretekstów, zepsutych przedmiotów, usterek, których nie da się naprawić w pojedynkę. Wybierając artystki i artystów do wystawy decydowała chęć nawiązania współpracy z osobami, które byłyby otwarte na spełnianie drobnych, małych, mini, niewinnych, skromnych, niewielkich, nieśmiałych próśb, uprzejmości i przysług.
Zaczynamy od nutek i muzycznych życzeń w rytmie do re mi fa so la. Inga Wójcik eksperymentuje z tekstem, pięciolinią i przeróżnymi znakami, aby tworzyć swój własny język, który pozwoli opisać jej nawarstwiające się myśli i sny. Obok leży “Książka” Piotrka Kowalskiego, jest pojemnikiem na informacje albo wyczyszczoną skrzynką na listy. Czy to na pewno książka? Patrzymy w prawo, a tam dziwnie bajkowa scena uchwycenia motyla, a zaraz obok niej jeszcze jedna praca Sebastiana Mikosia “Wszystko na świecie”. Obie prace roztaczają surrealistyczną aurę, która zapowiada kolejne kilka próśb i witryn. Jest pies na stole, rzeźba Wiktorii Walendzik, która poprosiła Tomka Tofilskiego o różową, lśniącą i silną maszynę zmieniającą kształty, osobistą asystentkę, przyjaciółkę, bazę wiedzy, środek transportu, nie-kawoszkę, towarzyszkę, czasem dremel, a czasem morfującą się w pieska…Powstała “Bombka”, a Tomek prosił tylko o poradę. Nie wiadomo czy uda się wybrać jedną z nich. Ta po lewej wygląda na odrobinę sfatygowaną, a ta po prawej przynajmniej ma ukryte jakieś przedmioty, może monety w niby kieszeni. Środkowa koszula z przedwojennym kołnierzykiem Zuzanny Kozłowskiej jest optymalnym wyborem, oby tylko papier wytrzymał do kolejnego roku. Potem wieczna droga, której zobaczyć można jedynie fragment, fragment fatamorgany Basi Grajner, która prosi o coś, co nie jest tylko na chwilę. Dostaje “Oczy na poduszkach” Natalii Karczewskiej, rzeźbę, która w niepokojący, lekko zalotny sposób pokazuje gapienie, a może uosobienie widzącej poduszki. Co dalej..prośba o niewidzialność i pytanie kto patrzy na obrazie Kuby Stępnia, insterdysplinarnej osoby artystycznej eksperymentującej z kolażem z papieru, wydruków, tuszu i śliny. Znowu patrzymy, ale tam gdzie nie powinniśmy, mrużymy oczy od słońca i stajemy się częścią serii obrazów Mani Łukaszewskiej. Słońce, kwiaty, pozornie sielankowy ogród pełen zmutowanych róż autorstwa Nadii Markiewicz, która zamyka krąg próśb prosząc Michała Malińskiego o oderwanie się na chwilę od ziemi, co zobaczyć możemy w ostatniej witrynie.
Osoby artystyczne: Inga Wójcik, Piotrek Kowalski, Sebastian Mikoś, Wiktoria Walendzik, Tomek Tofilski, Zuzia Kozłowska, Basia Grajner, Natalia Karczewska, Kuba Stępień, Mania Łukaszewska, Nadia Markiewicz, Michał Maliński
Kuratorki: Turnus (Kamila Falęcka, Marcelina Gorczyńska)
Autorki tekstu: Turnus
Projekty graficzne i scenografia wystawy: Turnus
Architektura wystawy: Turnus i Piotrek Kowalski
Organizatorzy: Fundacja Sztuka w Mieście, Ghelamco